Na pożegnanie lata klasy 3a i 3c pojechały na wycieczkę do Jaracza pod hasłem „Młyn, wiatrak i… czyli od ziarenka do bochenka”. Zanim jednak odwiedziliśmy Muzeum Młynarstwa, udaliśmy się na ziemniaczane pole, gdzie każdy z nas wziął udział w wykopkach. Przekonaliśmy się, że kopanie ziemniaków motyką to trudna praca.

Prosto z pola udaliśmy się do muzeum, gdzie czekali już na nas pracownicy. Pierwszym punktem pobytu było pieczenie chleba. Wcześniej podczas podróży autokarem poznaliśmy podstawowe zboża uprawiane w Polsce i obejrzeliśmy film „Od ziarenka do bochenka”.
Ciasto na wypiek było już przygotowane, więc po krótkim wyrabianiu trafiło do specjalnego chlebowego pieca. W oczekiwaniu na pyszny chleb zajęliśmy się mieleniem zboża na mąkę i kaszę w specjalnych żarnach i stępach. Każdy zabrał do domu odrobinę mąki i kaszy. Następnie wzięliśmy udział w rozwiązywaniu quizu dotyczącego Muzeum Młynarstwa. Dowiedzieliśmy się, że młyn wodny znajduje się nad rzeką Wełną, która ma charakter górskiej rzeki. Przy wspólnym stole poznaliśmy bogactwo produktów, które otrzymujemy ze zbóż. Mogliśmy ich także skosztować wraz z pieczonym ziemniakiem oraz kiełbaską z ogniska. Na deser własnoręcznie przygotowaliśmy musli z płatków owsianych, miodu oraz rodzynek i orzechów. Obejrzeliśmy wiatrak, który stoi w centralnym punkcie muzealnego terenu, a zdjęcie pod nim stanowi pamiątkę naszego pobytu w tym miejscu. Pełni wrażeń udaliśmy się w dalszą podróż, aby zwiedzić unikalny rezerwat Morasko. Podczas pobytu w rezerwacie utrwaliliśmy podstawowe gatunki drzew, dowiedzieliśmy się, jak rozpoznawać kierunki świata. Zdobyliśmy także najwyższy szczyt środkowej Wielkopolski – Górę Moraską. Szczególnie zainteresowało nas to, co wydarzyło się na tym terenie przeszło 5 tysięcy lat temu. Z zapartym tchem wysłuchaliśmy historii o spadających meteorach i kraterach oraz o tym, że właśnie tam znaleziono największy meteoryt w Polsce. Niemałą atrakcją dla nas była nauka gwizdania na czapeczkach żołędziowych. Nie wszystkim udało się od razu, ale wiemy, że trening czyni mistrza. Do domu wróciliśmy zmęczeni, ale pełni wrażeń i bogatsi o wiedzę oraz doświadczenie. To była niezapomniana wycieczka.

Danuta Szymanowska
Mirela Szymenderska- Szumigaj